Półka #1

Półka #2

Featured Posts

Angry Birds Rio

Przed Wami jedyny, niepowtarzalny i kultowy twór, którym na całym Świecie zachwyca się już ponad pół miliarda graczy. Nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego produkcja o zasadach genialnych w swojej prostocie, podbija tak astronomiczne liczby serc. Angry Birds to twórcze rozwinięcie klasycznej "katapulty" - w grze musimy pomóc grupce ptaków, którym przebiegłe świnki zwinęły ukochane jaja z potomstwem. Nie można pozwolić, by ta olbrzymia strata pozostała niepowetowana. Prosiaki już wkrótce przekonają się, do czego zdolne są naprawdę Wściekłe Ptaki. Antagoniści nie są jednak tak nierozgarnięci, na jakich wyglądają - w obronie przed naszą inwazją budują (niekiedy - bardzo zmyślne) fortece, które przeszkodzą nam w ich unicestwieniu. Na szczęście, do naszej dyspozycji mamy kilka rodzajów „amunicji” (czyli ptaszysk) - od standardowego czerwonego mięsa armatniego, przez osobniki żółte (przyspieszające w określonym momencie), czarne (prawdziwe kule burzące, które eksplodują po zetknięciu z powierzchnią), niebieskie (ulegające w wybranej chwili rozszczepieniu na trzy mniejsze), czy białe (swoiste bombowce, znoszące w locie eksplodujące jaja). Z taką ekipą już żaden prosiak nie może czuć się bezpiecznie. By jednak mogła dokonać się słodka zemsta, gracz będzie musiał znaleźć metodę na przebicie się przez kolejne warstwy osłon i elementów utrudniających. Same przeszkody także dzielą się ze względu na kształt, rozmiar i rodzaj materiału - jeden gatunek ptaków totalnie nie poradzi sobie z betonowymi blokami, podczas gdy drugi wejdzie w fortyfikację tego typu, niczym w masło. Do Ciebie, graczu, należeć będzie trudna decyzja, doboru kierunku strzału w przypadku każdego z wystrzeliwanych rodzajów. W efektywnej grze pomocne będą także prawa fizyki, oddziałujące na świat przedstawiony - po uderzeniu, konstrukcje sypią się i wzajemnie przewracają, wywołując niekiedy śliczne, niszczycielskie reakcje łańcuchowe. Warto nadmienić, że na planszach często występują też elementy eksplodujące, które nie raz i nie dwa, okażą się niezbędne w wypełnieniu zadania. Słodka destrukcja wymaga podjęcia odpowiednich środków - nie ma się co łudzić, że za każdym razem będzie lekko. Jeżeli jednak myślicie, że samo policzenie się ze świniami stanowi całe wyzwanie, to... jesteście w błędzie. By zgarnąć maksymalną notę za eksterminację zielonych niemiluchów, musicie wykazać się „twórczym” myśleniem przy wystrzeliwaniu kolejnych gatunków ptaków. Im mniej nielotów wykorzystacie do oczyszczenia z nieprzyjaciół danego levelu, tym większą premię końcową przyzna Wam gra. Oprócz tego, drogocenne punkty otrzymujemy tu, rzecz jasna, za maksymalizację wyrządzonych szkód - niszczenie poszczególnych elementów świńskich kryjówek jest zatem koniecznością. Nie ma jednak problemu, jeżeli nie uda się Wam za pierwszym razem - Angry Birds jest grą, która zakłada dobrą zabawę poprzez metodę prób i błędów. Każdy musi stopniowo wypracować sobie najlepszą metodę (która niemal zawsze zależy od budowy danej planszy) i w jej myśl przystąpić do działania. A wyzwanie jest spore, gdyż ilość plansz spokojnie starczy na wiele godzin radosnej rozwałki w sielskich klimatach. Olbrzymią zaletą jest także spora satysfakcja, towarzysząca każdemu sukcesowi w grze. Produkcja wymusza na graczu ciągłe kombinowanie i próbowanie rozmaitych strategii, co niewątpliwie przyczyniło się do niewyobrażalnego sukcesu produkcji autorstwa Rovio. Na ten składa się też zapewne bardzo przyjemna oprawa audio, nagrana w znakomitej jakości. Już sam motyw przewodni momentalnie wpada w ucho i nie pozwala się od siebie uwolnić przez bardzo długi czas. A dochodzi do tego jeszcze rewelacyjne, przesympatyczne udźwiękowienie - nasze ptaszyska wydają z siebie zabawne wrzaski, w tle słychać też pochrumkiwanie padalcowatych przeciwników. Niemniej ciekawie brzmią wszystkie efekty, towarzyszące wszechogarniającej destrukcji - sypiące się w drobny mak konstrukcie trzeszczą, aż miło, zaś eksplozje generują porządny huk. Na tym polu wszystko jest więc w jak najlepszym porządku. Graficznie natomiast, Angry Birds stawia na prostotę i przejrzystość. Nie ma najmniejszego problemu z rozróżnieniem danych elementów planszy - od razu widzimy, który z nich jest - dajmy na to - drewnianym klockiem, a który - przebrzydłym prosiakiem. Dodatkowym atutem jest płynność wyświetlanej grafiki, która ma niebagatelny wpływ na efekt końcowy, który możecie sprawdzić osobiście. To jednak nie koniec - w swojej batalistycznej przygodzie odwiedzimy też różnorakie scenerie, przy czym każda z nich różni się nie tylko wyglądem. Wiele motywów na planszach zawiera swoje własne elementy, narzucające grającemu zmianę taktyki. Jednym słowem - megahit od Rovio nie tylko posiada bajecznie proste i przez to - wciągające zasady, ale też nie pozwala się znudzić, co i rusz podrzucając nam nowe wyzwania, zaś każde - w nieco innym wydaniu. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak życzyć miłej zabawy - przed Wami Angry Birds - światowy fenomen i bezdyskusyjny rekordzista wśród gier wideo. Poznajcie go i Wy!